obiecany komplet

Jak już wspomniałam w poprzednim poście tworzenie tego kompletu sprawiło mi dość wiele radości.. Przez ostatni czas nie miałam weny, brakowało mi zapału i poniekąd miałam trochę mało czasu, co mogę zawdzięczać tylko sobie,
ponieważ zapanował u mnie całkowity brak organizacji..

Komplet ten został zamówiony przez moją ciocię
i w najbliższych dniach powędruje w jej ręce. 

Do rzeczy, oto i on (mam nadzieję, że nie zanudzę Was zdjęciami ;))

 

Na dziś to tyle - pozdrawiam !

jednolicie

Ostatnio zajmowałam się dzierganiem kompletu i sprawiło mi to wiele radości, lecz niestety nie został on sfotografowany i dziś chwalę się bransoletką zrobioną na zamówienie Pani Beaty:) Poprosiła mnie o coś w kolorze różowym.. ponieważ nie chciała żadnych wymyślnych wzorów postanowiłam zrobić wszystko w jednolitym kolorze. Tak oto wygląda jednolita bransoletka robiona na krośnie.

Miłego!

dla Asi

Panna Joanna miała życzenie na bransoletkę z rodzaju chudzinek w kolorze ;) Wcześniejsze jej zamówienia były barwy biało-czarnej więc postanowiła wprowadzić trochę życia w swe życzenia. I tak oto powstała chudzinka w kolorze żółto-błękitno-seledynowo-zielonym. Wzór powstał spontanicznie i przypadł do gustu właścicielki ;)

Mam nadzieję, że będzie się dobrze nosić ;)

Miłego dnia

bez tytułu

Ostatnio brak mi mobilizacji, tochę czasu, trochę chęci i chyba zapału to tego by cokolwiek stworzyć.. zajmuję się tylko zamówieniami, oto jedno z nich. Bransoletka robiona na krośnie.

Za jakość zdjęcia przepraszam ;) 

Pozdrawiam!

Post nr 100 ;)

Nigdy nie przypuszczałabym, że będę w stanie napisać tyle postów. Zaczynając zabawę w tworzeniu biżuterii byłam pewna, że po jakimś czasie będzie mnie to nudziło.. Na razie mam mały przestój, ale gdzieś tam w środku rodzi się pragnienie stworzenia czegoś nowego.. Pragnę jakiejś zmiany i zacznę od wyglądu tego bloga ;) W wolnej chwili zmienię to i owo - mam nadzieję, że osoby, które tu zaglądają nie będą miały nic przeciwko!

Dość już tego pisania, przedstawiam Wam kolczyki: 

elementy posrebrzane, drewno, szklane kulki w kolorze herbacianym oraz czarna drobnica

Miłego dnia!

kolejne tęczowe starcie!

W związku z tym, iż powoli zbliżamy się do końca lata (a szkoda) robi się zimno - dla mnie stanowczo za szybko - trzeba ożywić się kolorami! I takowe życzenie miał Patryk, który zamówił sobie tęczową bransoletkę - jedną już posiada, ale przecież od przybytku głowa nie boli ;)  

Bransoletka wymagała jeszcze małego dokończenia, ale czasu miałam mało więc najpierw zrobiłam zdjęcia, a później w drodze do przyszłego właściciela plotłam warkoczyki! Niezmiernie się ucieszyłam, gdy zobaczyłam promienisty uśmiech na twarzy Patryka. 

W najbliższym czasie powstanie jeszcze jedna taka bransoletka dla Hanki ;) 

Pozdrawiam gorąco!

klawiaturek ciąg dalszy ;)

Ostatnio po raz kolejny miałam serię zamówień klawiaturek,

których stworzyłam, jeśli pamięć mnie nie myli z 5 sztuk ;) 

Dodatkowo powstała jeszcze bransoletka, która wraz z klawiaturką powędrowały do Częstochowy ;)

Jakoś zdjęć jak zwykle nie spełnia moich oczekwiań, ale liczę na wyrozumiałość z Waszej strony ;) 

Pozdrawiam!

;)

Ostatnio pojawiam się tu rzadziej, co jest wynikiem mojego lekkiego zabiegania i fascynacji wszystkim dookoła ;) Tworzyć tez nie mam czasu - a szkoda.. czas to nadrobić!

Oto jedne z kolczyków z kiedyś tam..

Wykonane z elementów posrebrzanych, szklanych koralików oraz zielonego drewna.

Miłego dnia!

TĘCZA

Ponieważ ostatnimi czasy zajmuje się druga strona mojej twórczości pokazuje Wam zapasy ;) Oto jeden z nich, mianowicie bransoletka w kolorach tęczy - może nie wszystkich, ale jednak ;)

Mam jeszcze kilka tworów, które oczekują sesji zdjęciowej i mam nadzieję, że nastąpi ona już jutro ;) 

A tymczasem uciekam na kolejną próbę ! ;D  

Miłego dnia!

delikatnie ;)

Kolczyki z serii "wykonane jakiś czas temu", które powstały ot tak ! ;)

 

Wykonane z elementów posrebrzanych i szklanych koralików różnej wielkości ;) 

Ostatnio brak mi czasu na dzierganie. Pozostaję w strefie twórczości wokalnej! Przygotowania do koncertu trwają i nie mogę zebrać się w sobie żeby cokolwiek zrobić, bo gdy tylko wracam do domu obieram kierunek - łóżko!

Pozdrawiam!